[O2] {FL}Niespełna pół roku i wypadek

[Zasados]

Kupiłem u niego trochę części. Bardzo dobry kontakt. Również polecam.

[grzes74]

[O2] {FL}Niespełna pół roku i wypadek

Niestety niespełan pół roku od odbioru i 9900 z małym hakiem na liczniku i wyjechał jeden b%c C8 na czerwonym....

Poduszki z przodu wypaliły, jest lekkie uszkodzenie lewej podłużnicy + maska + błotnik + zderzak + wzmocnienie czołowe + belka przednia + mocowanie silnika na lewej belce płyny wyciekły i cholera wie co jeszcze...

Złość i bezsilność ręce opadają ...

Auto jeszcze przed wyceną.

Naprawa w ASO - bezgotówka.

Dadzą Rady? Jakie są Wasze doświadczenia z ASO w zakresie poważnych napraw? - głównie o to mi chodzi w tym wątku...

Podobno to najlepsze ASO w Kraku...ale zastępczego nie mieli.

Uważajcie na siebie nawet na zielonym... krew człowieka zalewa z bezsilności.

[endryu]

:cry: :cry: :cry: przykra sprawa
Warto pamiętać o tym motto:
TU LEŻY TEN, KTÓRY MIAŁ PIERWSZEŃSTWO

[ruwado]

Aż żal czytać.

[baca10]

grzes74, mezowi tak jeden b% skasowal 3 miesieczna Honde, i tyle sie nacieszyl(szkoda calkowita kasacja)

[karpecik]

Wolałbym sprzedać rozbitka, dołożyć i kupić nowe. Nawet dobrze naprawione auto może sprawiać kłopoty za jakiś czas - zwłaszcza elektronika.

[vicious]

Ja teraz robiłem zderzak w ASO... Wymiana i lakierowanie. Bezgotówka. ZGROZA! Myślałem, że czasy kiedy malowało się auta na kolanach w stodole już dawno minęły! :? Zalakierowane paprochy. Niedokładnie wypolerowany zderzak po lakierowaniu. I najpoważniejsze - podejrzenie, że zderzak nie jest wymieniony ( tak jak w kosztorysie) tylko naprawiony :shock: . Tłumaczą się, że to nie ich wina tylko... podwykonawcy! Koszmar. Nie daruję im tego! Auto ma pół roku. Jakby miało 10 lat to machnął bym ręką :? Nie myśl, że jak ASO to będziesz miał dobrze zrobione. Jakbym wiedział, że tak będzie to mogłem dac do prywatnego warsztatu, który na pewno by mi ładnie zrobił :cry:

[tomil]

Poduszki z przodu wypaliły, jest lekkie uszkodzenie lewej podłużnicy + maska + błotnik + zderzak + wzmocnienie czołowe + belka przednia + mocowanie silnika na lewej belce płyny wyciekły i cholera wie co jeszcze...

Z doświadczenia- miałem dzwona (83 letni dziadek nie zauważył czerwonego i moja Puncina II dostała)- przesunięty przód- tego nie da się wyciągnąć. Kilka razy do roku robiona geometria (w różnych zakładach) a opony i tak ścinał.
Gdybym teraz miał wybór- od razu bym sprzedał, i kupował nówkę sztukę (zwłaszcza, że Twoje auto ma pół roku). Później będziesz się woził i wkurzał. A stratny będziesz znacznie więcej niż tych kilka tysięcy (zawsze coś wyjdzie), które teraz będziesz musiał dołożyć do nowego.

[Gość]

Niestety ja mam podobne przeboje z ASO po szkodzie bezgotówkowej.
najpierw 2 tygodnie czekali na nowy blotnik, potem polakierowali (zajęło to 3 tygodnie !!!) - lakier wyglądał jak skórka pomarańczy - powiedzieli, wytrze się na myjniech bedzie git. Zadzwoniłem do dyr. generalnego ASO - wydawało się, że mnie rozumie. Prosił, by postawić na poprawkę i będzie ok. Postawiłem na 5 dni - auta zastępczego nie dostałem. Pojechałem z tym dyrektorkiem na odbiór (bo nie ASO lakieruje tylko podwykonawca)...i .... okazało się, że lipa...a dyrektorek stwierdził, że się czepiam. Pojechałem do Pzmotu po opinie rzeczoznawcy, a ten jak zobaczył auto to sie rozesmiał i zapytał: kto Panu tak spier....ł. No więc jeszcze poprawiali 2 razy i można powiedzić, że jest znośnie...., ale ASO niestaty jest nastawione na kasę !!! nie na zadowolenie klienta.
Jednym słowem, przypominaja się czasy komuny: "nie podoba się to spier...j i nie zawracaj głowy. Reklamacji nie uwzględnia się"

[aldam]

bierz kasę z oc sprawcy i kup coś nowego. Nawet jak dołożysz kilka tys. to imo lepsze rozwiązanie.

[rkb]

Ja zawsze mimo zielonego na krzyzowkach, szczegolnie tych wiekszych noga z gazu i oczy do okoła głowy, gdyby nie to mimo zielonego lub pierwszenstwa juz 2 razy w przeciagu roku bym sie rozbił. trzeba myslec za innych tepakow, nie ma wyjscia

[loru]

grzes74, walcz o szkodę całkowitą a wrak niech sobie wezmą, było parę tematów na forum jak to załatwić z ubezpieczycielem.

[paysker]

ja swoja rs-ką 3 miesieczną skasowalem 3 przydrozne dzrewka, przód bity ale praktrycznie nie naruszony i oba boki skasowane ,jeszcze dodam ze progi byly naruszone bo przy wypadku wybilo mnie do gory i wlecialem na kamienie. ASO niechcialo sie podjac naprawy a ubezpioeczenie przyznało mi nowa rs-kę, lecz niewiem czemu bo predkosc mialem 130km na 50 wiec przy twoim wypadku powinienies walczyc o nowa octavke
ps zdiecia : http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=26038

[shok]

Najważniejsze,ze tobie nic się nie stało.
No i sprawca jest.Mój ojciec jechał autem i gość na światłach chciał cofnąć by zrobić sobie miejsce na skręcenie na inny pas ruchu.Nie popatrzał do tyłu i walną . Zjechali na bok.A, że obydwóm się spieszyło i szkoda była niewielka spisali swoje dane i umówili się na dzień następny z rana.Rano ojciec idzie do gościa a gość na to: panie co pan opowiada.To pan nie wyhamował i walną w tył. Ja mam na to świadków na to( tylko skąd, był sam) :shock:
Ojciec mówi ,że sprawa trafi do sądu.A on na to nie ma problemu-jestem emerytem(gość w kwiecie wieku) mam czas na chodzenie po sądach :shock:
Ojciec odpuścił bo była tylko rysa.Ale powiedział,że teraz wzywa policje bez względu na wielkość szkody :?
A co do Twojej szkody.Kasuj auto i kupuj nowe.Nigdy nie da się naprawić idealnie auta.Potem wieczne jaja z elektryka,zbieżnością itd

[Lashlo]

grzes74, jak mowili przedmowcy-auto zbyt nowe,zeby je naprawiac po takiej kolizji. A i za pare latek bedzie trudniej sprzedac,bo przeciez po wypadku.
Co do czerwonego swiatla...Mi w 98 roku z podporzadkowanej drogi wyskoczyl nagle palant,uderzylem w niego i po odbiciu sie zatrzymalem sie na latarni,ktora na szczescie sie zlamala,ale nie zwalila na auto.Efekt-zeberka polamane,szpital itd. Nigdy nie ufam jak mam pierwszenstwo i zachowuje szczegolna ostroznosc. Glupich nie sieja-sami sie rodza...
Jeszcze co do szkody calkowitej-masz "plusa",ze idze to nie z Twojej winy a z OC sprawcy.

[ Dodano: Pon 07 Gru, 09 17:27 ]
grzes74, jak mowili przedmowcy-auto zbyt nowe,zeby je naprawiac po takiej kolizji. A i za pare latek bedzie trudniej sprzedac,bo przeciez po wypadku.
Co do czerwonego swiatla...Mi w 98 roku z podporzadkowanej drogi wyskoczyl nagle palant,uderzylem w niego i po odbiciu sie zatrzymalem sie na latarni,ktora na szczescie sie zlamala,ale nie zwalila na auto.Efekt-zeberka polamane,szpital itd. Nigdy nie ufam jak mam pierwszenstwo i zachowuje szczegolna ostroznosc. Glupich nie sieja-sami sie rodza...
Jeszcze co do szkody calkowitej-masz "plusa",ze idze to nie z Twojej winy a z OC sprawcy.

[grzes74]

Panie i Panowie

Dziękuję za słowa otuchy.

Czekam co z nią zrobią - ale z tego co piszecie lakiernie i warsztaty Skody nie popisują się na placu boju.

Cóż może mi się jakoś uda - nie mam wyjścia.

[4kwiatek]

Hi...

Panie i Panowie

Dziękuję za słowa otuchy.

Czekam co z nią zrobią - ale z tego co piszecie lakiernie i warsztaty Skody nie popisują się na placu boju.

Cóż może mi się jakoś uda - nie mam wyjścia.

Lakiernie w ASO są czesto wspolne dla wielu marek. Wymagania eko na kabiny itp - mało komu się opłaca robić coś więcej... Zależy jak trafisz...

Pozdrawiam...

[daszek]

[..]ASO niechcialo sie podjac naprawy a ubezpioeczenie przyznało mi nowa rs-kę, lecz niewiem czemu bo predkosc mialem 130km na 50 wiec przy twoim wypadku powinienies walczyc o nowa octavke

A gdzie kolega był ubezpieczony? Bo rozumiem, że poszło to z AC??

[AdamB]

grzes74, z tego co widziałem to na Kocmyrzowskiej 1a u Danielcia robili dobrą robotę.

[vicious]

grzes74, z tego co widziałem to na Kocmyrzowskiej 1a u Danielcia robili dobrą robotę.

Taaa.... Właśnie tu mi spieprzyli zderzak :evil: Naprawa wydłużyła się z 4 dni do 14-tu :shock: Niby brak zderzaka na magazynach. Jutro jadę do rzeczoznawcy ocenic czy zderzak był nowy czy naprawiany :?

[paysker]

daszek,

A gdzie kolega był ubezpieczony? Bo rozumiem, że poszło to z AC??

a w trygg hansie w szwecji :szeroki_usmiech

[daszek]

daszek,

A gdzie kolega był ubezpieczony? Bo rozumiem, że poszło to z AC??

a w trygg hansie w szwecji :szeroki_usmiech

Aha
A nie mają w PL przedstawicielstwa? :roll:
(pytanie czysto retoryczne)

[paysker]

nie mam pojecia chyba raczej nie :?: :idea: